zgłoszenie_internetstandard_szukamy

Więcej to to, że POI zarządzany i planowany jest przez użytkowników. POI obsługuje komercję, stanowi wielki potencjał inwestycyjny dla firm stąd - generuje ogromne dochody, które jednak są rozdzielane pomiędzy tysiące najaktywniejszych użytkowników. POI nie jest jednak następną maszynką do robienia pieniędzy. Jego oddziaływanie jest wyważone pomiędzy interesy społeczeństwa, użytkowników i firm.

POI jest tak skonstruowany aby oddziaływał PROSPOŁECZNIE: usuwał blokady przepływu informacji ograniczał dostęp do niewskazanej informacji dla dzieci, dawał możliwość pracy w Internecie, uaktywniał potencjał mas, itp.

Jak zbudowana jest powłoka? Bardzo prosto. Struktura POI opiera się na słowach. Każde słowo lub ich kombinacja=zdanie posiada w POI coś na kształt portalu tematycznego zajmującego się jego znaczeniem, tutaj PSN = Pierwsza Strona Nazwy. Każda PSN zbudowana jest w podobny sposób (kilkanaście modułów prześwietlających znaczenie słowa), i dlatego po krótkiej wprawie łatwo się na niej znaleźć, wiadomo jak korzystać z jej zasobów jak i milonów innych PSN. PSN jest Standardem Prezentacji Informacji. Co więcej PSN może mieć swojego właściciela i opiekuna, który wstępnie lub pięknie przygotuje dla Ciebie zgromadzoną na niej Informację. Strona ulepszana jest też automatycznie lub przez innych użytkowników. Wszystkie PSN są powiązane ze sobą wzajemnie oraz z istniejącymi zasobami Internetu. Przeważająca część zasobów jest integrowana z Internetu - nie potrzeba wpisywać danych. POI/ eaaaa jest systemem rozproszonym czym diametralnie różni się Wikipedii i typowych portali.

POI jest ukierunkoany na zaspokajanie istniejących realnych potrzeb przeciętnego Internauty, które mają wpływ na rozwój kultury. Potrzeba pisarsko/edycyjna jaka jest zaspokajana w Wikipedii to tylko jedna z potrzeb. POI idzie dalej i Internaucie wychodzi na przeciw w jego potrzebach: rywalizacji, zarządzania grupą, grafiką i treścią, potrzebie zarobku finansowego, realizacji własnych pomysłów intrnetowych, komunikacji z rówieśnikami i zainteresowanymi podobnie tematycznie. Również specjaliści znajdują swoje miejsce w POI

Potrzeba zdobywania i niszczenia (mimo wszystko cecha i skłonność ludzka ) jak i nieograniczonego sukcesu choć bardziej wirtualna niż wspomniane powyżej może być również zaspokajana w POI, jednak dzieje się to jakby w rewersie całego projektu. Polega to na uczestnictwie w grze strategicznej, która odbywa się w środowisku jakim jest cała struktura POI, lecz dla użytkownika POI jest lub może być niewidoczna.

POI to coś więcej niż kolejny portal czy wyszukiwarka, które w POI posiadają swoje stałe określone miejsce. I tak Google, Wikipedia, Wirtualna Polska, Skype są intergralną częścią POI i pełnią swoje funkcje. POI intergruje kilkadziesiąt usług Internetowych w jedno miejsce bez konkurencji dla tych usług. Jest aplikacją od samego początku wielojęzyczną.

W listopadzie 1996 przyjaciel Artur zaprosił mnie w podróż daleko, daleko - nie musiałem płacić. Płaciła jego firma informatyczna, która fundowała mu tę podróż za dobre wyniki w pracy. Gdzieś po dwoch tygodniach naszej samotnej podróży przez kontynent, Artur zaproponował mi pracę.

Postanowił otworzyć firmę z branży Internetowej. Głośno było wówczas o firmach internetowych. Jedynym warunkiem było to, że Artur będzie firmą zarządzał a ja będę grzecznie pracował. I tak się stało. Rok później założyliśmy firmę o nazwie PLANET, wynajęliśmy wspólne 3 pokojowe mieszkanie. Warunki pracy były idealne. Wstawałem do pracy kiedy chciałem i była ona w pokoju obok. Szefa miałem nad sobą cały czas i był to przyjaciel. Moja pensja wynosiła prawie zero, za to miałem dach nad głową, wyżywienie, samochód szefa do dyspozycji. Nie mieliśmy szczególnie wytyczonego kierunku działań. Był to długi czas otwarty temat.

Minął prawie rok aż w pewnym momencie pojawiła się wizja pewnego portalu informacyjnego związanego z nazwą naszej firmy. To był widoczny początek eaaaa. Jednak my już nie pracowaliśmy razem (sprawy rodzinne), choć firma uśpiona istnieje do dziś. W tym momencie pojawił się Adam i z nim doskonaliliśmy konstrukcję przedsięwzięcia eaaaa.

W 2005 roku zostało założone Stowrzyszenie POI, które miało być gwarantem projektu. Projekt cały czas dojrzewał a najważniejsze, że my z nim. Urósł do giganta.Przeprowadziliśmy dziesiątki prezentacji, setki rozmów, zainteresowało się nim nawet PCSS Poznań.

Nikt nas nie zagiął, lecz niewielu zrozumiało jego paradoksalnie prostą konstrukcję. Przez cały ten czas nasza sytuacja finansowa była mizerna, starczało ledwie na utrzymanie rodzin. W 2007 rozpoczęliśmy pierwsze prace programistyczne, właśnie trwają. Aby je opłacić zaciągamy kredyt.

Rozwój POI/ eaaaa wiąże się z urzeczywistnieniem idei uporządkowania zasobów Internetu oraz osiagnięcia celów zawartych w statucie Stowarzyszenia POI. Nie uważamy aby strefa Internetu mogła zostać jako obszar chaosu informacyjnego strukturą przydatną społeczeństwu, jest nią natomiast dla firm. Już dzisiaj rzesze młodych ludzi pracują pod roboty wielkich wyszukiwarek ponieważ aby być widocznym trzeba zapłacić i się wypozycjonować ?!. Uważamy, że i tak jest to tymczasowy wizerunek Internetu o krótkiej historii.

Od lat jedną z największych atrakcji w Internecie o trwalszym chrakterze dla przeciętnego Internauty jest jego osobista strona www. Jeszcze lepiej gdy jest to strona na jakiś temat. Internauta ma wówczas misję do spełnienia. Jest to olbrzymi potencjał. Ukierunkowanie i koordynacja tego potencjału jest zadaniem POI i tutaj planujemy też skupić, za przyzwoleniem użytkowników, działalność POI.

Generalnie POI/ eaaaa porządkuje w Internecie słowa według ich znaczeń. Dalsze skutki jego zaistnienia wynikają z tej zasady. Pozycjonowanie może okazać się zbyteczne ponieważ ostatecznie widoczni będą ci którzy zaoferują dobrą jakość, szybką i miłą obsługę i uzyskają dobrą opinię.

Zarejstrowane ale uśpione dzisiaj Stowarzyszenie POI zabezpiecza interesy i finase użytkowników do strony prawnej - dzisiaj jednak wiemy, że dla sprawnego działania na rynku musi to być połączenie Stowarzyszenia z Firmą. Najwygodniej na zasadzie umów z inwestorami. Czekamy dlatego na sensowne propozycje.